poniedziałek, 15 lipca 2013

północny - zachód tunezji.


Przez weekend działo się znacznie więcej niż mogę opisać. W skrócie zwiedzaliśmy, pływaliśmy w super zimnym i równie klimatycznym jeziorku, nurkowaliśmy z butlą, jedliśmy pyszne tunezyjskie przysmaki.


Tym razem nie mam wszystkich zdjęć przy sobie, ani czasu na opisanie czegokolwiek, ale zostawia sobie tu trochę miejsca i niebawem uzupełnię braki. :)


Dopominano się moich zdjęć, więc tadam: jestem. :)


2 komentarze: